Jaki prezent chciałby Wcześniak?

Coraz bliżej święta….coraz bliżej święta….

Osobiście nie znam osoby, która nie lubiłaby Świąt. Ten nastrój, spotkania rodzinne, pyszne jedzenie, no i oczywiście prezenty. Wszystko to powoduje, że to magiczny czas. Z premedytacją czekałam do ostatniego momentu, aby umieścić ten post, bo ten mylący tytuł, nie będzie dawał Ci listy prezentów, jakie możesz kupić Wcześniakowi, bo po pierwsze jest już za późno, a po drugie ma Cię ten tekst pobudzić do refleksji, że prezenty nie są, takie ważne… Poniżej przedstawiam 5 próśb, o które poprosiłby sam Wcześniak:

  1. “Chciałbym zrozumienia.” Lubię, jak wszystko ma swój rytm. Jest uporządkowane. Nie mam jeszcze pamięci długoterminowej. Najbliższe osoby dla mnie to mama i tata. Poznaje ich po zapachu, głosie, dotyku. Jeśli się rozpłaczę, nie bujaj mnie, nie zalewaj tysiącem słów, tylko oddaj mnie rodzicom, oni wiedzą, co zrobić, abym wrócił do swojej strefy komfortu. To nie Twoja wina, to tylko znak, że dla mnie w tym momencie jest za dużo bodźców, z którymi mój układ nerwowy sobie nie poradził i potrzebuje bliskich mi osób. Mogło mnie rozdrażnić wielość kolorów, dźwięków, osób, zapachów, albo po prostu zmęczenie, głód czy mokra pielucha. Nie bierz tego do siebie, ja po prostu tak mam.
  2. “Chciałbym, aby nikt mnie nie całował.”  To bardzo intymny temat. Zdążyłem zauważyć, że to społeczny obyczaj, ale pamiętaj, że każde dziecko ma inny odbiór wrażeń sensorycznych. Jedne potrzebują mocnego docisku, aby pobudzić swój układ czucia głębokiego, a drugim wystarczy delikatne muśnięcie, a będzie pożądana lub nie pożądana reakcja. Domyślam się, że nie wiesz, jaki ja akurat lubię dotyk, to po co ryzykować? Możesz zamiast całowania, pomachać do mnie, porobić śmieszne minki, pouśmiechać się do mnie lub po prostu popatrzeć i dać mi czas na reakcję. 
  3. “Chciałbym, abyś mnie nie porównywał.” Przypominam Ci, że jestem wcześniakiem, czyli dzieckiem urodzonym poniżej 37 tygodnia ciąży. Nie miałem łatwego startu. Czas pełen lęku dla mnie, ale i dla moich rodziców, więc wykaż się zrozumieniem, nie pytaj po raz kolejny o rzeczy, do których moi rodzice nie chcą wracać lub nie wspominaj o przykrych sytuacjach. Ciesz się ze mną i rodzicami tu i teraz. Powiedz mi, że jestem dzielnym Wojownikiem! Nie porównuj mnie do dziecka siostry, szwagierki, sąsiadki, to nie jest dobry moment. Będę robić wszystko, co w mojej mocy, aby dorównać, ale w miarę swoich możliwości. 
  4. “Chciałbym, abyś mówił do mnie prostym językiem.” Nie zalewaj mnie masą słów, których i tak nie rozumiem, bo są za szybko artykułowane, za wysoki lub niski ton mają, za szybkie tempo mowy, powoduje, że to się ze sobą zlewa. Do 6 miesiąca jestem na etapie głużenia, czyli etapie samoistnych dźwięków wydawanych przez struny głosowe dzięki wibracji powietrza. Będę zafascynowany, jeśli skupisz się na swojej mimice: otworzysz szeroko buzię, prześlesz mi całuski, zrobisz smutną lub wesołą minkę, ale też, jak zaczniesz wymawiać spokojnie i powoli samogłoski (a, u, i, e, o, y), sylaby z głoskami, które będę mógł zauważyć, jak <p>, <m>, <b>, <l>. Co ważne, daj mi chwilkę czasu na odbiór dźwięków i na możliwość odpowiedzenia na nie. Zaczekaj na moją reakcję. Nie bój się ciszy, spowoduje to tylko, że będę próbował Cię zaczepić, abyś mówił dalej. 
  5. “Chciałbym, abyś docenił troskę moich rodziców.”  To im zawdzięczam wszystko, a to, co oni przeżywali w tych najbardziej przykrych momentach tylko można się domyśleć. Każdego człowieka układ nerwowy posiada dane pokłady możliwości, a permanentny stres, czyli ciągły wyrzut hormonów stresu: adrenaliny i kortyzolu może spowodować, że organizm, w pewnej chwili przestanie działać i funkcjonować prawidłowo. W etapie niemowlęcym, nie tylko ja jestem ważny, ale i moi rodzice. Miło mi będzie, jak powiesz im, jak bardzo jesteś z nich dumna, przytulisz lub po prostu złapiesz za rękę nie mówiąc nic. 

Banalne życzenia, a tak ważne do zachowania spokoju i umiaru w obdarzaniu miłości Wcześniaka. Dozuj swoje bodźce dotykowe, słowne, obserwuj reakcje dziecka i odpowiednio na nie reaguj.

Pamiętaj, dziecko nie na każdą Twoją reakcję musi się uśmiechać, chcieć jeszcze, czy być nią w ogóle zainteresowane.

Nie obrażaj się. Proponuj. Czekaj.

O autorze

Joanna Muzykiewicz

Fascynuje mnie praca z niemowlakiem oraz małym dzieckiem. 👶
Chciałabym Ci pokazać, że wspomaganie, a czasem tylko asystowanie jest prostsze niż myślisz, że dziecko nie potrzebuje najdroższych akcesorii czy zabawek, tylko dobrze nacelowanych działań.😎

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Twój koszyk0
Brak produktów w koszyku!
Kontynuuj zakupy
0