To temat bardzo mi bliski, nie z racji własnych doświadczeń, lecz z kontaktu, jaki mam przynajmniej raz lub dwa razy w tygodniu z rodzicami wcześniaków. Ich historie są nacechowane emocjami dobrymi, jak i złymi, które siedzą w głowie, czy się tego chce, czy nie. Zanim przejdę do merytorycznej części chciałam podziękować za zaufanie wszystkim rodzicom, bo dla mnie te konsultacje są wyjątkowe.
Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że wcześniak to dziecko urodzone przedwcześnie między 22, a 37 tygodniem ciąży. Sama rozpiętość tygodni wskazuje, że każde niemowlę będzie się od siebie różniło i nie ma mowy o jakimkolwiek porównywaniu! Bo innego wspomagania będzie potrzebowało dziecko urodzone do 32 tygodnia, uznawane jako skrajny wcześniak, a innego, dziecko urodzone w 36 tygodniu, gdzie brakowało mu tylko tygodnia, aby już otrzymać miano dziecka urodzonego o czasie.
Wcześniak, a jego gotowość
Przyjmowanie pokarmów to umiejętność, z którą Wcześniak musi się zmierzyć i bez której nie wyjdzie do domu. Trudności z karmieniem wynikają głównie z niedojrzałości układu nerwowego, jak i pokarmowego.
Neurologopeda patrzy na wcześniaka przez pryzmat jego umiejętności neurorozwojowych, które odpowiedzialne są za motorykę ust, języka i żuchwy.
Przedwczesny poród przerywa dwa ważne procesy. Pierwszy: okres synaptogenezy w rdzeniu przedłożonym, czyli czas kiedy neurony nadawcze łączą się z neuronami odbiorczymi, aby po narodzinach odbierać prawidłowo bodźce ze świata zewnętrznego. Drugi: okres mielinizacji, bardzo ważny etap rozwoju układu nerwowego, który polega na tworzeniu się nowych i pogrubianiu już istniejących osłonek mielinowych w neuronach. Jaki to ma cel? Mówiąc kolokwialnie, aby następowało szybsze połączenie impulsów nerwowych między rdzeniem przedłużonym, a mózgiem, czego efektem mamy prawidłowo działający układ nerwowy.
Brak jednego i drugiego procesu może skutkować, tym, że koordynacja ssania-oddychania-połykania nie będzie przebiegała prawidłowo, stąd przyjmowanie doustne pokarmu “w tym okresie” jest niemożliwe. Zwłaszcza połykanie i kontrola oddechowa jest zaburzona, stąd najczęstszą formą pokarmu tuż po narodzinach jest najczęściej żywienie pozajelitowe (parenteralne), czyli kroplówką. Wcześniak otrzymuje glukozę i elektrolity lub żywienie poprzez zgłębnik dożołądkowy, zakładany przez usta lub nos, inaczej mówiąc sondę (enteralnie), transportując pokarm bezpośrednio do żołądka, omijając dwie, a nawet trzy funkcje. Dając tym samym czas noworodkowi do osiągnięcia możliwości koordynacji funkcji, aby uzyskać karmienie doustne (naturalne/mieszane/sztuczne).
Specjalnie napisałam “w tym okresie” bo z wywiadów z rodzicami, nie zawsze był to okres 32 tygodnia, czasem był to 33 tydzień, czasem 34, a czasem nawet 37 tydzień, kiedy udało się niemowlakowi przyjmować pokarmy doustnie i tym samym skoordynować triadę, ssania-połykania-oddychania.
Pierwszym pokarmem pożądanym dla Wcześniaka jest mleko mamy. Jeśli w wyniku zaburzonej laktacji lub innych przyczyn jest ono nie możliwe, alternatywą jest mleko z Banku Mleka Kobiecego lub mieszanka mleka modyfikowanego.
Wcześniak, a niedojrzałość neurologiczna
Niedojrzałość neurologiczna to worek nierozwiniętych w pełni umiejętnośći poszczególnych układów, dwa, są dla nas, neurologopedów, najważniejsze, układ pokarmowy i oddechowy, aby cel – karmienie mógł zostać osiągnięty.
- Układ oddechowy – dostarcza komórkom tlen z powietrza i wydala dwutlenek węgla. Najczęściej występującymi dysfunkcjami układu, który nierozerwalnie łączy się się z rozwiniętymi obszarami w mózgu odpowiedzialnymi za oddychanie są: zespoły zaburzeń oddychania i bezdechy. Stąd wcześniaki tak często korzystają z tlenoterapii. Jednak, gdy saturacja krwi tętniczej wyrówna się, czyli stan oddechowo -krążeniowy ustabilizuje się, można podjąć pierwsze kroki w karmieniu doustnym. Podczas pierwszych prób ssania u dziecka mogą nastąpić, takie objawy, jak bezdech, zadławienie czy aspiracja, stąd najczęściej wykonywane próby są w asyście lekarza, czy pielęgniarki, aby w razie czego podjąć niezwłocznie procedury medyczne. Dlatego powstało miano określeń dla personelu medycznego pracującego na oddziałach neonatologicznych, że to Anioły! Podpisuję się pod tym!
- Układ pokarmowy – jego funkcją jest trawienie, wchłanianie i wydalanie resztek pokarmowych. Pełni rolę ochronną i wydzielniczą. Dojrzewanie układu odbywa się stopniowo i mimo prawidłowej budowy anatomicznej, jego funkcje, czyli czynności, jakie spełnia w organizmie mogą być upośledzone. Należy pamiętać bardzo ważną rzecz, motoryka układu pokarmowego zależy od funkcjonowania układu nerwowego.
Naszym celem jest doprowadzić wcześniaka do stanu przyjmowania pokarmu samodzielnie doustnie, lecz nasza interwencja zależy od indywidualnych możliwości dziecka, a kluczowa jest tu stabilizacja krążeniowo-oddechowa. Po uzyskaniu fizjologicznej równowagi, kolejnym ważnym etapem jest spokój. Spokój neurologopedy, bo wcześniak mimo swojej niedojrzałości, potrafi wyczuć nasze obawy, niepokój, czy trzęsącą się rękę.
Wiele badań pokazuje negatywny wpływ czynników stresujących na rozwój mózgu, zwłaszcza u niemowląt urodzonych przed 30 tygodniem.
Nasz dotyk ma tu ogromne znaczenie: podczas badania obszaru orofacjalnego, stymulacji odruchów, czy pierwszych prób karmienia. Ma on być lekki, delikatny, konkretny i pewny. Docisk ma być uważnie monitorowany i dopasowany do odpowiedzi dziecka. Zakres ruchów ma być niewielki, a prędkość niewyczuwalna.
Wcześniak to wojownik!
Z ogromną radością obserwuje rodziców #wcześniaków na Instagramie i na konsultacjach. Ich walka, determinacja jest niesamowita. Z dnia na dzień stają się rodzinami, bez żadnego ostrzeżenia, planu, mimo idealnej wizji szybko odnajdują się w nowej sytuacji i działają! Ogromne ukłony dla Was!
Po ustabilizowaniu parametrów życiowych, czyli stanu oddechowo -krążeniowego u wcześniaka, możemy podjąć kroki w opanowaniu przez naszego małego Wojownika funkcji ssania. Uzasadnione jest włączenie ssania nieodżyczego, które przygotuje cały obszar jamy ustnej do poboru pokarmu drogą doustną. Podczas pierwszych prób nauki ssania może nastąpić: zwolnienie rytmu serca, bezdechy, związane z nieumiejętnym połączeniu oddechu z połykaniem, zadławienia, spowodowane za dużą ilością mleka w jamie ustnej lub aspiracje, kiedy nie nastąpiła prawidłowa sekwencja ruchów narządów biorących udział w połykaniu, że nie nadążyły w zamknięciu drogi oddechowej. Rodzice wspominając pierwsze próby ssania piersi, czy butelki pamiętają swój strach i ten grymas na twarzy dziecka, który był spowodowany odruchem wymiotnym, kaszlem lub krztuszeniem się, bo oni byli przygotowani, że przystawią pierś/butelkę i od razu nastąpi “to” połączenie.
Idealną sytuacją przed przystąpieniem nauki ssania jest poproszenie lekarza, neurologopedy, doradcy laktacyjnego pracującego na oddziale o sprawdzenie budowy jamy ustnej, a zwłaszcza wędzidełek. Co da nam pewność, że nie mamy przeciwwskazań ze strony anatomicznej jamy ustnej do karmienia.
Nabycie przez wcześniaka umiejętności koordynacji ssania-oddychania-połykania jest umiejętnością niezbędną do prawidłowego wzrostu i nadrobieniu deficytów rozwojowych, czy uzupełnieniem substancji odżywczych. Ale! Nie na siłę, nie gwałtownie, nie według skali w poradnikach…tylko Obserwuj! Każdy kolejny dzień zwiększa dojrzałość dziecka, czyli jego kompetencje do większej aktywności i uczestnictwa. Asystuj, Wspieraj!